Ta uzdrowiskowa wieś ma w sobie coś unikalnego. Rymanów-Zdrój przyciąga wielu, nie tylko ze względu na swój charakter, ale i położenie, które wśród natury jest urokliwe jak mało które. Przede wszystkim jest to jednak miejsce na wyciszenie, odpoczynek i przyjemność płynącą z natury. Niezwykła historia tego miejsca ściera się bowiem z zagrożeniem smogu w Rymanowie-Zdroju. Jak jest naprawdę?
Jeśli chodzi o historię, to wieś jest bardzo nietypowa. Nie jest to wielka miejscowość, liczy sobie dziś około 1500 osób, ale ma wiele do opowiedzenia. Pięknie położona w okolicach wielu ujęć wodnych i niedaleko Bieszczad oraz Tatr. Doskonale rozwinięta poprzez liczne pijalnie i sanatoria. Wykorzystywanie dóbr natury tu zgromadzonych pojawiło się w XIX wieku. Wówczas z inicjatywy potockich odkryto źródło leczniczej wody. To właśnie to wydarzenie sprawiło, że wieś jest dziś tak dobrze znana na mapie Polski.
Występuje tu silne stężenie żelaza i jodu. Pod koniec XIX wieku okazało się, że wody są tu niezwykle cenne i doskonale działają na organizm. W związku z tym zaczęto je wydobywać i leczyć kuracjuszy. Kolejne badania chemiczne tylko potwierdzały drzemiącą tu siłę. W związku z tym w pierwszej dekadzie XX wieku rozwinęło się lecznictwo dziecięce i zwykłe.
Niestety I wojna światowa doprowadziła do całkowitej dewastacji uzdrowiska. Ponowne jego uruchomienie nastąpiło w 1926 roku. Niestety II wojna światowa ponowiła dzieło zniszczenia. 7 września wkroczyły tu, wspierane przez Niemców, oddziały słowackie. Uzdrowisko na kilka lat zamknięto, a otwarto w 1943 dla niemieckich oficjeli i ich rodzin. Działania wojenne uszkodziły wiele budynków, więc dziś zobaczyć można to, co odbudowano po wojnie, zachowując styl architektoniczny. A czy jakość powietrza w Rymanowie-Zdroju nie jest zagrożona?
Mimo że formalnie jest to wieś, Rymanów-Zdrój posiada silnie rozbudowane działania mające na celu monitorowanie zanieczyszczeń powietrza w Rymanowie-Zdroju i okolicach. To sprawia, że wiadomo dokładnie, jakie jest stężenie dwutlenku azotu, benzo(a)pirenu czy pyłów zawieszonych PM10 oraz PM2,5. Smog w Rymanowie-Zdroju jest więc na bieżąco monitorowany w stacji Głównej Inspekcji Ochrony Środowiska przy ulicy Parkowej.
Jakie są wyniki pomiaru stanu powietrza w Rymanowie-Zdroju? Poziom najgroźniejszego, benzo(a)pirenu jest niski. W skali 2018 roku, w ujęciu dobowym to średnio 1,7 ng/m3, przy czym celem jest redukcja poziomu do 1 ng/m3 w przyszłości. Z kolei poziom pyłu zawieszonego PM10 wyniósł w minionym roku 21,6 ug/m3 i dziennie najwięcej niewiele ponad 80 ug/m3 (norma 40 ug/m3). To dobre wyniki, nawet w skali kraju.
Największym problemem w Rymanowie zdroju, mimo wszystko, jest smog londyński. Pojawia się on w okresie grzewczym, od października do końca marca, i pochodzi z gospodarstw domowych, czyli z tzw. niskiej emisji. Stan powietrza w Rymanowie-Zdroju jest jednak dość dobry. Mimo tego władze województwa wszędzie wprowadziły zmiany, by przeciwdziałać powstawaniu smogu.
Jakość powietrza w Rymanowie-Zdroju ma być monitorowana oraz coraz lepsza dzięki wprowadzeniu uchwały antysmogowej. W jej myśl nie można już spalać biomasy o wilgotności powyżej 20%, mułu węglowego oraz węgla brunatnego. Już od czerwca 2018 nie można montować innych kotłów niż te spełniające klasę 5. Z kolei wymiana obecnych będzie miała miejsce między 2022 a 2028 rokiem.