Nowy Targ to jedno z największych miast w województwie małopolskim. Jest to główny ośrodek handlowy, przemysłowy czy komunikacyjny na Podhalu. To historyczna stolica tego regionu Polski, a co za tym idzie wydaje się, że stan powietrza w Nowym Targu powinien być bardzo dobry. Niestety, rzeczywistość bywa problematyczna. Warto jednak dowiedzieć się, co ciekawego zobaczymy w Nowym Targu.
Miasto dziś liczy ponad 33 tys. mieszkańców, a powstało w XIII wieku. W XIV wieku całe Podhale stało się własnością królewską. W tym też wieku połączono Nowy Targ z miejscowością Stare Cło nad Białym i Czarnym Dunajcem. Mieszkańcy Nowego Targu brali czynny udział w buncie Chmielnickiego w XVII wieku. Z kolei w 1669 roku miasto przejęli chłopi niezadowoleni ze sposobu rządzenia. Następnie Nowy Targ należał do Wiśniowieckich i Radziwiłłów.
Miasto podupadało, było łupione w XVIII wieku, a w końcu trafiło na tereny zaboru austriackiego. Nowy Targ zaczął się rozwijać i XIX wiek był doskonałym okresem. Rozwój przerwał wybuch I wojny światowej. 1 listopada 1918 wróciło do Polski. Już 1 września 1939 roku Nowy Targ został zajęty przez Niemców bez walk. Było ważnym ogniwem przerzutowym na Węgry. Wyzwolone w 1945 roku w styczniu trafiło z powrotem do Polski.
Do zobaczenia w Nowym Targu jest przede wszystkim cały Euroregion Tatry. To miasto jest jego stolicą. Znajduje się tu także Muzeum Podhalańskie oraz słynne kino Tatry. Jednak obok architektury góralskiej, Nowy Targ to baza wypadowa w góry. A jeśli tak, to warto dowiedzieć się więcej o smogu w Nowym Targu.
O jakość powietrza w Nowym Targu dbają pracownicy Głównej Inspekcji Ochrony Środowiska, którzy pracują na stacji przy Placu Słowackiego. Jest to miejsce szczególnie narażone na występowanie zanieczyszczeń. Bada się więc tu nie tylko benzen u dwutlenek siarki, ale także najbardziej szkodliwy benzo(a)piren oraz cały pył zawieszony PM10. W związku z tym wyniki są dość dokładne i pokazują skalę problemu nie tylko w samym Nowym Targu, ale także w tzw. strefie małopolskiej.
Jak wyglądają wyniki? Są dramatycznie złe. Poziom benzo(a)pirenu w pyłach zawieszonych PM10, które produkowane są głównie przez gospodarstwa domowe i samochody, a więc pochodzą z tzw. niskiej emisji w sezonie grzewczym, wyniósł w 2018 roku średnio dobowo 18,3 ng/m3, co przekracza normę dopuszczalną w tym roku o 12,3 ng/m3. W przyszłych latach Unia Europejska chce ograniczyć poziom tego związku do 1 ng/m3 (sic!). Z kolei poziom całego pyłu PM10 to 46,7 ug/m3 (norma dopuszczalna 40 ug/m3) przy dziennym maksymalnym stężeniu 213,2 ug/m3. To naprawdę dramatyczny stan powietrza w Nowym Targu.
Nie da się ukryć, że w skali województwa Nowy Targ wpisuje się w trend zanieczyszczonego powietrza. Zanieczyszczenie powietrza w Nowym Targu jest wielkim problemem. Jakość powietrza w Nowym Targu jest bardzo zła, co widać chociażby po przyjrzeniu się pomiarom benzo(a)pirenu już nie tylko w kontekście celu zredukowania stężenia, ale i panujących norm. W tym miejscu zmiany, które zaczęły wprowadzać władze wojewódzkie, są szczególnie niezbędne, ponieważ tutaj smog również ma podłoże w emisji niskiej, czyli pojawia się głównie w sezonie grzewczym. Jest to więc smog londyński.
Zgodnie z nowymi przepisami poza Krakowem, uchwała antysmogowa zakłada ograniczenie palenia paliwem stałym o nieznanym pochodzeniu oraz zakaz palenia węglem brunatnym i kamiennym o udziale ziarna 0-3 mm powyżej 15%. Jest także zakaz o paleniu drewnem, którego wilgotność przekracza 20%. Smog w Nowym Targu musi zostać zredukowany, a dzięki tym zmianom stanie się z pewnością mniejszy. Podobnie zadziałać powinno ograniczenie palenia kotłami i piecami niespełniającymi norm emisji poniżej klasy 5. Od 2027 roku zakazane zostanie palenie innymi kotłami i piecami.