Smog stanowi ogromny problem społeczny, który wymaga jak najszybszego rozwiązania. Wiedza Polaków w tym zakresie jest nadal niewystarczająca. Z tego względu bardzo ważna jest edukacja obywateli na temat zanieczyszczenia powietrza. Coraz więcej z nas wie o istnieniu takiego zjawiska, ale nadal nie zdajemy sobie sprawy z jego szkodliwości dla naszego zdrowia. Ponadto wielu z nas nie ma zupełnie wiedzy dotyczącej źródeł jego powstawania.
Czy wiesz czym oddychasz? Które surowce służące do ogrzewania są najbardziej szkodliwe? A może nieświadomie sam/-a zanieczyszczasz powietrze? Chcesz więcej dowiedzieć się o smogu? Świetnie trafiłeś/-aś! W tym artykule możesz przeczytać o źródłach. Gotowy/-a do lektury? No to zaczynamy!
Spis treści
Niska emisja
Wedle Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska przy Krajowym Ośrodku Bilansowania i Zarządzania Emisjami główne źródło smogu to niska emisja. Stanowią ją zanieczyszczenia wprowadzane do powietrza przez kominy o wysokości nieprzekraczającej 40 metrów. Tak, więc za niską emisję odpowiadają głównie lokalne kotłownie i indywidualne paleniska domowe, które są opalane niskiej jakości paliwami stałymi, a zwłaszcza węglem, ale także odpadami. Dodatkowo często są one spalane w przestarzałych instalacjach grzewczych, niespełniających żadnych norm emisyjnych. Takich urządzeń nazywanych „kopciuchami” jest w naszym kraju nadal około 3 milionów.
Warto także wspomnieć, że niska emisja może być także powodowana przez transport. Wprawdzie odpowiedzialny jest on za jej powstawanie, ale w o wiele mniejszym stopniu niż gospodarstwa domowe. Ponadto udział transportu w niskiej emisji może rosnąć albo maleć biorąc pod uwagę uwarunkowania lokalne.
Zdjęcie: www.polskialarmsmogowy.pl
Niska emisja istotnie oddziałuje na jakość powietrza ze względu na fakt, że źródła zanieczyszczeń znajdujące się na niewielkiej wysokości często odpowiadają za wysoki poziom szkodliwych związków w strefach, w których przebywają ludzie. Trzeba dodać, że charakterystyczną cechą niskiej emisji jest jej powodowanie przez wiele źródeł wprowadzających do powietrza małe ilości zanieczyszczeń.
Warto dodać, że według Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami źródłem emisji pyłu PM 10 aż w 52% jest właśnie niska emisja. Z kolei za powstanie rakotwórczego bezno(a)pirenu w aż 87% odpowiedzialna jest właśnie niska emisja (przemysł -11%, a energetyka – 2%).
Gospodarstwa domowe a powstawanie smogu
W Polsce to właśnie gospodarstwa domowe (sektor komunalno-bytowy) stanowią główne źródło smogu. W nich powstaje około połowy emisji pyłu zawieszonego i większość (85%) emisji wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (należy do nich m.in. bezno[a]piren).
Wielu z nas nawet nie zdaje sobie sprawy, ile pyłów emitują domowe instalacje grzewcze. Kilka przykładów zostało przedstawione poniżej:
Zdjęcie: www.polskialarmsmogowy.pl
Niska emisja powierzchniowa powstająca w gospodarstwach domowych jest najbardziej odpowiedzialna za dramatyczny stan powietrza w Polsce. Jednak w naszym kraju nadal sprzedawanych jest bardzo dużo kotłów na węgiel (około 200 000 sztuk), a 70% z nich to urządzenia mające bardzo złe parametry emisyjności. Nazywane są one „kopciuchami” i nie powinny być dopuszczane do sprzedaży. Kolejny problem stanowią przestarzałe urządzenia grzewcze. Zapewne większość z nas nie zdaje sobie nawet sprawy, że 45% kotłów używanych w gospodarstwach domowych to urządzenia mające ponad 10 lat.
Dotychczasowy brak norm a powstawanie smogu
Bardzo poważnym problemem mających sprzyjające działanie dla powstawania smogu jest brak norm emisyjnych instalacji grzewczych, ale także norm węgla wyznaczających minimalną jakość surowca nadającego się do palenia w piecu. Rozwiązania w postaci wyżej wskazanych norm są stosowane w wielu krajach należących do Unii Europejskiej. Brak takich norm jest niejako przyzwoleniem na palenie w polskich gospodarstwach domowych najniższej jakości surowcami, nierzadko w piecach niespełniających żadnych standardów.
Wprawdzie w 2017 roku wyszło Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów w sprawie wymagań dla kotłów na paliwo stałe (drewno, węgiel, pelet), ale dotyczy ono tylko nowych urządzeń. Zgodnie z jego przepisami od 1 października 2017 roku nie można produkować kotłów, które nie będą spełniać wymagań emisyjnych klasy 5 według normy PN-EN 303-5: 2012, a dotychczasowe zapasy takich urządzeń można było sprzedawać jedynie do 1 lipca 2018 roku. Jego przepisy są obchodzone, gdyż nie dotyczą kotłów do przygotowania ciepłej wody użytkowej oraz spalających biomasę niedrzewną (np. słomę, pestki). Wspomniane powyżej rozporządzenie nie wprowadza obowiązku wymiany już użytkowanych kotłów, niespełniających owych wymagań. Niestety dotychczas zakupione piece będę jeszcze eksploatowane przez kilka albo kilkanaście lat i będą nadal zanieczyszczać powietrze. Szacuje się także, że 75% urządzeń już używanych w Polsce to są kotły zasypowe, niespełniające żadnych norm emisyjnych.
Najgorszy gatunek węgla stanowi około 10% całości tego surowca dostępnego w handlu, ale jest odpowiedzialny za powstawanie dużej części niskiej emisji. Zapewne tani opał kupują osoby, które nie mogą pozwolić sobie na jego lepszą jakość ze względu na wysoką cenę. Może dobrym rozwiązaniem w tym zakresie byłaby pomoc państwa dla najuboższych?
Palenie śmieci a powstawanie smogu
Rocznie Polacy wytwarzają około 58 milionów m3 odpadów komunalnych, co pozwala na zapełnienie nimi Stadionu Narodowego nie raz, a aż 58 razy. Palenie śmieci w piecach to działanie szkodliwe dla zdrowia i środowiska, a także nielegalne. Jednak jest ono w Polsce bardzo popularne nie tylko w małych miejscowościach, ale również w dużych miastach.
W naszym kraju kary za ich palenie są niewielkie. Oczywiście palenie butelek plastikowych, starych mebli, ubrań czy gumowych opon może być przyczyną kontroli, bez dodatkowego nakazu, a następnie można otrzymać mandat. Jedyny problem polega na tym, że jego wysokość wcale nie nakłania do zmiany naszych przyzwyczajeń. Grzywna za taki proceder wynosi od 20 do 5000 zł. Często także kontrola kończy się pouczeniem. Kary nie są zbyt wysokie i wystarczy pojeździć po mieście lub jego obrzeżach w chłodne dni, żeby taki wniosek wysnuć. Aż kłębi się od dymu…
Przykre jest także, że również świadomość szkodliwości palenia śmieciami jest nadal niska. Nie ma także wystarczającej presji społecznej na osoby, które w piecach spalają odpady. Co jeszcze gorsze niektórzy uważają, że palenie śmieci jest bardziej ekologiczne od ich segregowania. Według badań przeprowadzonych przez ARC Rynek i Opinia aż 35% respondentów twierdziło, że palenie śmieciami nie jest szkodliwe dla środowiska, a 20% badanych uważało nawet, że jest proekologiczne. Niekiedy problem palenia odpadami w piecach wynika z ubóstwa, ale często także z braku świadomości niebezpieczeństw dla zdrowia, jakie niosą.
Palenie drewnem a powstawanie smogu
Drewnem najczęściej palimy w kominkach, które służą dogrzewaniu domu i tworzenia klimatycznej atmosfery. Przez wielu z nas drewno traktowane jest jako czyste i w pełni ekologiczne paliwo. A to wcale nie jest prawda. Palenie drewna pod względem wytwarzania pyłu PM 2,5 i wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (w tym benzo(a)pirenu) jest bardzo podobne do emisji zanieczyszczeń generowanych przez średniej jakości węgiel. Owa szkodliwość jest także zależna od pieca czy kominka, a także sposobu palenia. Warto także podkreślić, że przykładowo mieszkańcy zamożnych dzielnic Warszawy użytkujący kominki często oddychają gorszej jakości powietrzem, niż osoby mieszkające w blokach i korzystające z ogrzewania miejskiego.
Badanie przeprowadzone przez naukowca z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej wykazały, że stężenie pyłu PM 10 w pomieszczeniu, w którym znajduje się kominek bez drzwiczek wynosi aż 900 mikrogramów. Zostało ono przeprowadzone przy użyciu liściastego drewna suchego. W taki sposób sami jesteśmy odpowiedzialni za pojawienie się szkodliwego smogu pod naszym dachem.
Wielu z nas zapomina także, żeby palić wysuszonym drewnem, a nie wilgotnym, które w procesie spalania wytwarza wiele groźnych substancji. Lepiej jest także palić drewnem liściastym, niż iglastym, które wytwarza o wiele więcej węglowodorów aromatycznych.
Transport a powstawanie smogu
Największym źródłem smogu jest niska emisja, a kolejne miejsce zajmuje transport. Powoduje on emisję liniową, czyli generowanie zanieczyszczeń powietrza pochodzących z transportu samochodowego i zużywanych do nich paliw.
W wielu polskich miastach wskaźnik ilości pojazdów na 1000 mieszkańców jest wyższy niż w innych miastach Europy Zachodniej. Do tego należy także dodać wiek tych pojazdów. Często są to auta stare generujące dużo szkodliwych zanieczyszczeń. Najbardziej niebezpieczne pod tym względem są samochody z silnikiem diesla.
Należy podkreślić, że motoryzacja w dużej mierze odpowiada za generowanie takich zanieczyszczeń, jak tlenki azotu oraz lotne substancje organiczne. Pochodzą one nie tylko z rur wydechowych, ale także z pyłów unoszących się ze starych opon albo klocków hamulcowych. Do tego należy także dodać pylenie wtórne polegające na wzbijaniu w powietrze tego, co leży na jezdni. Transport jest nie tylko źródłem zanieczyszczeń powietrza w miesiące zimowe, ale także letnie, czyli smogu fotochemicznego. Powstaje on jako reakcja chemiczna związków znajdujących się w paliwach ze światłem słonecznym. Jej wynikiem jest powstanie szkodliwego ozonu troposferycznego, znajdującego się blisko ziemi. Występuje on w letnie miesiące, w dużych miastach, podczas upalnej, bezwietrznej pogody.
Obecnie nie ma przepisów prawnych, które w skuteczny sposób podejmowałyby walkę z zanieczyszczeniami generowanymi przez motoryzację. Ograniczaniu smogu generowanego przez transport sprzyja korzystanie z publicznego transportu drogowego, a także zmywanie ulic czy inwestycje w infrastrukturę rowerową.
Przemysł a powstawanie smogu
Kolejne źródło smogu stanowi przemysł, a w szczególności energetyka węglowa. Jednak stanowi on dopiero trzecie źródło zanieczyszczeń powietrza, po niskiej emisji i transporcie. Huty, koksownie, elektrownie cieplne wprowadzają do powietrza wiele szkodliwych zanieczyszczeń, takich jak pył zawieszony, metale ciężkie, dwutlenek siarki czy tlenki azotu. Jest to poważne zagrożenie, ale bez wątpienia łatwiej jest kontrolować zanieczyszczenia powietrza generowane przez zakłady przemysłowe (relatywnie niewielka liczba, znajdująca się w konkretnych miejscach), niż domowe piece czy transport.
Podsumowanie
Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak powstaje smog i w ten sposób często nieświadomie zostają trucicielami. Smog jest w dużej mierze generowany przez niską emisję powstającą w gospodarstwach domowych, ale także transport i przemysł przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza.
Brak norm emisyjnych i norm jakości urządzeń, a także niskie kary sprzyjają rozwojowi tego zjawiska. Dodatkowo brak wiedzy nie tylko na temat jego powstawania, ale także szkodliwości dla naszego zdrowia powodują pewną opieszałość w walce z tym zjawiskiem. Powinniśmy, już dziś, zastanowić się, jak możemy ograniczyć smog, gdyż niedługo może być już za późno. Smog w Polsce to nie tylko ogromny problem, ale także wyzwanie. Razem podejmijmy z nim walkę! Wchodzisz w to?
CYKL ARTYKUŁÓW „SMOG”
Artykuły publikowane w ramach cyklu „Smog” można czytać niezależnie, ale najlepszy efekt można osiągnąć, zapoznając się z nimi po kolei. Chcesz dowiedzieć się więcej o smogu? Cały cykl składa się z następujących wpisów:
- Co to jest smog?
- Skutki smogu
- Rodzaje smogu
- Smog w Polsce
- Smog chiński
- Smog w Indiach
- Smog w mieście
- Małomiasteczkowy smog
- Walka ze smogiem jako problemem społecznym
- Elektrosmog
- Smog a kwaśne deszcze
- Smog – jak się przed nim chronić
- Wpływ smogu na alergie
- Jak smog wpływa na nasze zdrowie, skórę i sen?
- Smog a zdrowie dzieci
- Szkodliwe działanie pyłu PM10/PM2,5